11 września 2024 roku odbył się w naszej Wspólnocie pierwszy po wakacyjnej przerwie Wieczór Charyzmatyczny.
Spotkanie rozpoczął Pasterz – ksiądz Damian Ziemba, witając serdecznie zebranych. Następnie zaprosił do wygłoszenia konferencji panią Kornelię Lipiec, która mówiła o zagrożeniach dla rodziny i relacji małżeńskiej związanych z różnymi uzależnieniami.
Kolejnym punktem naszego spotkania była Eucharystia, która ma nas przemieniać. Jezus chce każdego z nas przemieniać swoim Słowem, Ciałem, Krwią, a także chce, aby Jego Duch w nas wszystkich mieszkał, dlatego otwierajmy nasze serca na to, co chce nam powiedzieć
W czasie kazania ksiądz Damian podkreślił, że dziś Jezus mówi: „Błogosławieni jesteście…”, a każdy z nas dąży do błogosławieństwa. Błogosławiony to znaczy szczęśliwy, jednak każdy z nas może mieć różną definicję szczęścia. Jezus wzywa nas do zupełnie innego szczęścia. Nie jest to szczęście posiadania dóbr materialnych. Jezus zaprasza ciebie i mnie do takiego szczęścia, które jest pozbawione pragnienia zemsty, pozbawione kontroli, posiadania kogoś lub czegoś, do szczęścia, które nie wyraża się w rządzeniu. Jezus zaprasza nas do takiego szczęścia, które jest wolne od tego świata, od naszych pragnień materialistycznych, przyjemności, ale daje nam pełnię wolności.
To ludzkie szczęście można porównać do przedpokoju, z którego Pan Jezus chce nas zaprosić dalej, głębiej. On chce, żebyśmy byli szczęśliwi, ale jego szczęście jest inne niż to, którego oczekujemy. Jeśli szczęście będziemy uzależniać od człowieka lub rzeczy, to zawsze będziemy uzależnieni, a Bóg nas zawsze prowadzi do wolności. Bóg chce nam dawać tą pełnię szczęścia.
Później uczestniczyliśmy w adoracji Najświętszego Sakramentu, uwielbiając Pana Jezusa. Następnie kapłan przeszedł po auli z Najświętszym Sakramentem błogosławiąc zebranych. Po zakończeniu zaśpiewaliśmy Apel Jasnogórski. Potem wysłuchaliśmy kilku ogłoszeń.
Jeśli chciałbyś z nami uwielbiać Pana i modlić się, to zapraszamy już na kolejny Wieczór Uwielbienia w drugą środę października.
autor: Anna Sz.
Foto: Ania Smoleń